Świat gamingu rozwija się wyjątkowo dynamicznie, a my w Innovecs chcemy dotrzymać mu kroku. Właśnie dlatego rozwijamy markę poświęconą game developmentowi, a nasz zespół rozbudowujemy również w Polsce. Jedną pierwszych lokalnych reprezentantek Innovecs Games jest Magda Górska, która zasiliła zespół Community Managerów. Jej miłość do gier oraz umiejętność zarządzania społecznością graczy sprawiają, że doskonale wpisuje się w ducha naszej firmy. Z Magdą porozmawiałam nie tylko o jej zawodowych wyzwaniach, ale także pasjach i wartościach, które ceni poza pracą.
– Cześć Magda! Bardzo się cieszę, że dołączyłaś do naszego polskiego teamu innovecserów. Chętnie dowiem się czegoś więcej o Tobie. Podzieliłabyś się z nami swoją historią?
Od zawsze ciągnęło mnie do gier. W dzieciństwie w domu był Pegasus i Commodore, potem PlayStation, później komputer. Kiedy przyszedł w życiu czas na szukanie pracy, bardzo chciałam, żeby było to coś związanego z grami właśnie. Tak trafiłam na stanowisko Testera Gier Mobilnych, z którego przeniosłam się do działu Player Support. Okazało się, że współpraca z graczami to bardzo ciekawa, choć często niełatwa praca. Związałam się z tym zawodem i od dawna rozwijam się w kierunku budowania i utrzymywania społeczności graczy. Jest to coś, co sprawia mi dużo radości również prywatnie, kiedy udzielam się na forach lub je moderuję.
– W takim razie ciężko się dziwić, że wybrałaś Innovecs Games właśnie. A gaming to wyjątkowo dynamiczna branża! Co najbardziej Cię w niej fascynuje?
Nieprzewidywalność tego, co spodoba się graczom. Dlatego tak ważne jest, żeby słuchać tego, co mają nam do powiedzenia. Czasem może się okazać, że jakaś mechanika wydaje nam się niepotrzebna i nie chcemy nad nią dalej pracować, ale gracze oszaleli na jej punkcie i uważają ją za strzał w dziesiątkę! Poza tym ta branża zachęca do puszczenia wodzów fantazji. Choć niektórym może wydawać się to abstrakcyjne, gry opowiadają historię o tym, jak ważne jest, żeby marzyć, tworzyć i nie bać się iść w nieznane.
– A jaka jest w takim razie Twoja ulubiona gra?
Spyro, Lemingi, Baldur’s Gate i Star Craft. I Symulator Kozy ;). Z każdą z tych gier łączy mnie coś szczególnego. I to jest właśnie piękne w grach – podobnie jak w książkach, wybór tylko jednej jest prawie niemożliwy. Nawet platformy nie mam swojej ulubionej, bo gram zarówno na PC, jak i na konsoli.
– A wracając do pracy – większość polskich pracowników decyduje się pracować zdalnie. Ja na przykład bardzo doceniam wygodę takiego trybu pracy, a jednocześnie cieszę się, że nawet pracując z domu, mam pełne wsparcie firmy i dobry kontakt ze współpracownikami. Nawet tymi, którzy mieszkają w innych krajach. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.
Tak, Innovecs zdecydowanie wspiera osoby, które wolą zdalny tryb pracy. Kontakt z zespołami również mam bardzo dobry. To jest niesamowicie ważne, bo bez budowania więzi ze współpracownikami człowiek zaczyna być samotny, nawet będąc częścią dużego zespołu. Trudniej wtedy rozmawiać o wątpliwościach, zadawać pytania, rozwiązywać problemy, mieć zaufanie do przełożonych. Praca zdalna jest wygodna, ale może być pułapką jeśli zaniedba się relacje z innymi. Ogromnym plusem jest brak dojazdów! Zdarzało mi się w życiu spędzać nawet 4 godziny dziennie (!) w komunikacji miejskiej i odzyskanie tego czasu, nawet jego połowy, pozwala na zupełnie inną organizację dnia. Można ten czas wykorzystać, żeby pójść na fitness, zamiast denerwować się w korkach. 🙂 W pracy zdalnej fajne są też takie przyziemne rzeczy. Na przykład, kiedy rano za oknem pada deszcz, nie zaczynamy dnia zestresowani zmoknięciem w drodze do pracy.
– À propos czasu, który udaje Ci się zaoszczędzić – zastanawia mnie też, jak łączysz pracę Community Managera ze swoimi pasjami i hobby. Czy poza grami coś Ci jeszcze w duszy gra?
W moim przypadku to jednak praca, z której nigdy się nie wychodzi. Oczywiście mówię to z przymrużeniem oka, gdyż cenię sobie work-life balance. Ale ciekawostki o grach czytam z przyjemnością niezależnie od dnia i godziny. Wyłączam jedną grę, przełączam się na drugą. Ale zawsze z umiarem i przerwą na ruch! To bardzo ważne, zwłaszcza kiedy pracuje się zdalnie. Większość moich znajomych to gracze. Większość społeczności, do których należę, jest związana z grami. Mam też inne pasje, na przykład szydełkowanie — ale nawet to wplata się w świat gier. Bo zastanawiając się nad tym, co wydziergać, rozważam, czy nie zrobić tego w motywach kolorystycznych ze Spyro na przykład. Lubię też rośliny, mam już ponad 30 różnych gatunków i każdy z nich jest dla mnie ciekawą lekcją geografii i przyrody – każdy ma inne upodobania wynikające z pochodzenia. Czy każda z tych roślin została nazwana po postaci z gry? Być może. 🙂
– Wow! Naprawdę opowiadasz o tym z ogromną pasją. Aż chce się z Tobą zagrać! Więc zanim chwycimy za pady, opowiedz, proszę o tym, co zachęciło Cię do zaaplikowania do Innovecs i jak chciałabyś się rozwijać?
Innowacja to piękne słowo i jeszcze piękniejsze działanie. Podoba mi się idea, jaka przyświeca firmie oraz atmosfera, jaka towarzyszy mi od pierwszych momentów rekrutacji. Chciałabym rozwijać się w obszarze budowania społeczności od podstaw. To duże wyzwanie, bo rynek jest przesycony, a odbiorcy – przebodźcowani. Ale moim zdaniem to właśnie społeczność ma najwięcej do powiedzenia. To ludzie realnie patrzą produktowi w oczy i dostrzegają jego duszę, by potem przedstawić ją światu.
– Dziękuję Ci za rozmowę.
Dziękuję.